Ciśnienie kryzysu cywilizacji dociera do Polski ... i rozdziera społeczeństwo

Oto na własnym podwórku mamy okazję obserwować, jak działa „ciśnienie” kryzysu cywilizacji na tkankę polityczną i społeczną. Mechanizm dezintegracji starego porządku w epoce „braku wzrostu”, opisywany w innym artykule, właśnie w całej okazałości materializuje się w Polsce.
Polskie społeczeństwo w zastraszającym tempie dzieli się na wrogie sobie klasy i grupy interesów i próbuje rywalizować o malejącą pulę zasobów i dochodów. Program nowej, rządzącej partii da się bardzo łatwo streścić (choć z pewnością z pokrzywdzeniem wielu szczegółowych, szczytnych pomysłów) do nowego modelu alokacji zasobów i dochodów: zabrać obcym (np. korporacjom globalnym), zabrać klasie uprzywilejowanej (np. pracownikom korporacji i przedsiębiorcom), oddać pozostałej części społeczeństwa.
Trudno się dziwić, że klasy i grupy, którym próbuje się odebrać ich udział w dochodzie narodowym, buntują się równie stanowczo.
Rywalizacja taka najpierw odbywa się w ramach ustalonych reguł prawnych i politycznych – demokracji. Jednak szybko obie strony sięgają po skuteczne chwyty „poniżej pasa”. Nowy, zaciekły poziom rywalizacji wymaga nowego instrumentarium ustrojowego. Demokracja to ustrój dobry dla czasów dobrobytu. Nie ma żadnych szans w starciu z nową erą braku wzrostu.
Rywalizacja o zasoby materializuje się przy tym na bieżąco w formie licznych, personalnych i szczegółowych sporów. Trybunał, sejm, wolne media, normy obyczajowe, program edukacji, persony ze sceny politycznej i ich afery, spór o interpretację historii. Wszystkie te tematy skutecznie odwracają uwagę od przyczyn strukturalnych i globalnych. Tak, jak w rodzinie, której zaczyna brakować do pierwszego, byle drobiazg może być powodem do awantury i zaciekłych waśni personalnych.
Nie trzeba więc być politologiem, aby przewidzieć, w którą stronę będą dalej zmierzać sprawy w Polsce. Wystarczy być świadomym Preppersem, z ogólną wiedzą o przyspieszającym kryzysie globalnej cywilizacji i jego głównych wymiarach, w tym: energetycznym, klimatycznym i gospodarczym.
Wyposażeni w taką wiedzę, pozwólmy więc sobie na kierunkową, długoterminową prognozę dalszego ciągu wydarzeń w naszym kraju:
- demokracja w Polsce … a i owszem była,
- powrót na ścieżkę szybkiego wzrostu … ależ oczywiście, zadłużenia,
- kryzys ustrojowy, wojna domowa ... a jakże, dajcie nam jeszcze chwilkę.
Komentarze
Dodaj komentarz